
2 października podczas pierwszego piątkowego treningu Formuły 1 poprzedzającego Grand Prix Meksyku aż pięciu juniorów wzięło udział w obligatoryjnych jazdach. Wszyscy pochodzili z tegorocznej stawki Formuły 2.
W czasie finałowej rundy Formuły 1 zaplanowanej na ostatni weekend listopada i wieńczącej sezon 2023 juniorów w pierwszym piątkowym treningu może być jeszcze więcej. Dotychczas potwierdzonych zostało aż siedmiu kierowców reprezentujących sześć zespołów. Ta siódemka ma zastąpić etatowych kierowców rywalizujących w tegorocznej stawce Formuły 1. Liczba ta prawdopodobnie jeszcze wzrośnie do dziesięciu.
Obowiązujący obecnie regulamin Formuły 1 obliguje każdy zespół do wystawienia w trakcie sezonu dwukrotnie samochodu dla młodego kierowcy. Bolid musi zostać udostępniony w trakcie pierwszej piątkowej sesji treningowej dla kierowcy, który uczestniczył w nie więcej niż dwóch wyścigach Grand Prix Formuły 1. Kierowca ten zastępuje dowolnie wskazanego przez zespół etatowego kierowcę w którymś z samochodów. Ponadto przepisy nakazują, że zespół Formuły 1 musi udostępnić każdy z obu samochodów tak, by mechanicy po obu stronach garażu mogli pracować z młodym zespołem.
Na chwilę obecną większość zespołów spełniła częściowo już ten warunek. Jedynie mistrzowska ekipa Red Bull nie wypełniła tego zobowiązania. Dotychczas podczas żadnej rundy Grand Prix nie był udostępniany bolid RB19 młodemu kierowcy. Dlatego też w Abu Zabi za Maxa Verstappena i Sergio Péreza pojadą 28-letni Jake Dennis i 19-letni Isack Hadjar. Ten pierwszy jest mistrzem Formuły E z sezonu 2022/2023, a ten drugi w trakcie rundy o Grand Prix Meksyku zasiadł po raz pierwszy do kopitu Formuły 1 i w piątkowym treningu poprowadził bolic AT04 zespołu Alpha Tauri. Red Bull postępuje dosyć nietypowo, ale zespół ten zwyciężył w tym roku już wcześniej w obu klasyfikacjach, zatem może pozwolić sobie na tego typu posunięcie taktyczne.

Natomiast zespół AlphaTauri jest obecnie jedyną ekipą w stawce, która nie musi już wystawiać bolidu dla juniora w piątek. Warunek ten został spełniony już we wcześniejszej części sezonu Formuły 1, jako że Nyck de Vries miał zaliczony udział w trenigu poprzedzającym Grand Prix Bahrajnu i ostatnio wspomniany już Hadjar. Odnotować należy, iż Liam Lawson i jego debiut w Grand Prix Holandii nie może być uwzględniony, ponieważ nowozelandzki debiutant zasiadał w samochodzie, którym wcześniej jeździł De Vries. Regulamin Formuły 1 wyraźnie mówi, że mają być udostępnione obydwa samochody każdego zespołu.
Z kolei zespoły Mercedes, Ferrari i Alfa Romeo jeszcze nie ogłosiły, kto wystąpi w pierwszym piątkowym treningu podczas rundy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Najprawdopodobniej będą to jednak odpowiednio Frederik Vesti, Robert Szwarcman oraz Théo Pourchaire, którzy już wcześniej pojawili się w trakcie meksykańskiej rundy Formuły 1. Do 24 listopada pozostało jeszcze sporo czasu, zatem należy spodziewać się stosownych komunikatów w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Prawdopodobnie pojawią się po wyścigu w Las Vegas. Jest mało prawdopodobne, by zespoły zdecydowały się dać możliwość do jazdy debiutantom podczas nadchodzącej rundy Formuły 1. Uliczny tor w Las Vegas debiutuje w kalendarzu Formuły 1 i każda z ekip będzie dążyła do maksymalnego zdobycia jak największej ilości danych do najlepszego ustawienia auta przed wyścigiem. W tej roli znacznie lepiej sprawdzą się etatowi kierowcy, którzy dużo lepiej znają obecne konstrukcje i mają znacznie większe doświadczenie.
Na chwilę obecną zespoły Formuły 1 potwierdziły udział następujących kierowców w trakcie rundy finałowej w Abu Zabi: